Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Uff, jak gorąco, czyli afromundial

12 czerwca 2010 | Plus Minus | Dariusz Rosiak
autor zdjęcia: Andrzej Krauze
źródło: Rzeczpospolita

Nie łudźmy się. Finały mistrzostw świata nie nadają życiu sensu

Piłka nożna jest w istocie grą towarzyską, która z upływem lat staje się coraz bardziej wyrafinowana i skomplikowana, ale ciągle jest tylko grą – nie jest przedłużeniem wojny innymi metodami, nie zapowiada pokoju między wrogami, nie stanowi wyznacznika rozwoju cywilizacyjnego danego państwa. Jest zwykłą – owszem, trudną technicznie i budzącą ogromne emocje – ale jednak zabawą. To zwykle ludzie spoza futbolu nadają mu potem dodatkowe znaczenia.

Wbrew mitom przyczyną słynnej wojny między Hondurasem a Salwadorem w 1969 roku nie był mecz piłkarski, ale tak trywialne kwestie, jak nędza chłopów, dostęp do ziemi, napięcia polityczne między obu państwami. Oczywiście lepiej jest wierzyć, że przyczyną „wojny futbolowej” był mecz. Inaczej nie byłoby przecież „wojny futbolowej”, tylko jakaś mało znacząca egzotyczna potyczka zbrojna nie wiadomo o co. A tak wiemy, że gdyby nie futbol, kilka tysięcy ludzi ocaliłoby życie, a 300 tysięcy nie straciłoby dachu nad głową. Czyli futbol jednak jest najważniejszy.

Idźmy dalej: udana organizacja i fascynujący dla kibiców przebieg finałów mistrzostw świata nie mają związku z tym, co wydarzy się później. Bycie dobrym w rozwiązywaniu krzyżówek nie dowodzi niczego innego poza umiejętnością rozwiązywania krzyżówek. Bycie dobrym w organizowaniu dużej imprezy piłkarskiej nie dowodzi niczego innego poza umiejętnością zorganizowania dużej imprezy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8646

Spis treści
Zamów abonament