Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Błękitne niebo nade mną

12 czerwca 2010 | Plus Minus | Jacek Cieślak
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

Marek Jackowski wyprowadził się z Zakopanego na południe Włoch. Zawiesił działalność Maanamu, zajmuje się rodziną, pielęgnuje cytrusy, kąpie w słońcu oraz w ciepłym morzu. Nagrał też album z piosenkami o miłości na czele nowego tria The Goodboys

– Pronto – słyszę w słuchawce.

– Panie Jacku, czy może pan zadzwonić za kwadrans? Podcinam właśnie drzewa cytrynowe.

W Warszawie pada, na południu powódź. Wzmianka o drzewach cytrynowych wywołuje we mnie tęsknotę za ciepłym latem: jestem spragniony opowieści o słonecznej Italii!

Jednak założyciel Maanamu musiał się już przyzwyczaić do jej uroków, zaczyna bowiem od uwagi, że dzięki wyjazdowi na sam dół apenińskiego buta nie traci czasu na koncertowe podróże, tylko ma okazję poznać koloryt życia codziennego. Spokojnym, niemal cichym głosem opowiada, jak rano budzi dzieci i odwozi je do szkoły.

– Wstaję jak najwcześniej, wypijam pierwszą kawę i zaczynam dzień.

Muszę nazwać rzecz po imieniu: Marek Jackowski ma nareszcie błękit nieba, oprócz którego nic mu więcej nie potrzeba! Ten, który opiewał w piosence nagranej pod koniec lat 70.

Wieczna zima

Przed wyjazdem lider Maanamu mieszkał w Zakopanem. Źle wspomina tamte czasy. Gdziekolwiek chciał pojechać, trzeba było się przebić przez zakopiankę. Każdy z nas przeżył chociaż raz ten koszmar, a Marek Jackowski przeżywał go czasami raz na tydzień.

– I każda taka podróż nie pozostawała bez wpływu na moje serce. Zakopane słynie z niesamowitych skoków ciśnienia. Były chwile, kiedy musiałem się łapać za krzesło albo poręcz, żeby nie zejść nagle do parteru....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8646

Spis treści
Zamów abonament