Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Skrzypce zamiast pistoletu

12 czerwca 2010 | Plus Minus | Jacek Marczyński
źródło: AFP

Jedni porównują Gustavo Dudamela do Hendriksa, drudzy do Obamy, bo wierzą, że jak oni odmieni świat, choć jest tylko dyrygentem

Wszyscy – biedni i bogaci – oszaleli na punkcie Dudamela, dwudziestodziewięciolatka z burzą loków na głowie. W Ameryce Łacińskiej popularnością przebija gwiazdorów telewizyjnych telenowel, w USA czy Europie Zachodniej publiczność gotowa jest zapłacić każdą cenę za bilet na jego koncert. Krytycy uważają, że od czasów Leonarda Bernsteina nie było artysty obdarzonego taką charyzmą. Najpoważniejsze gazety piszą zaś o wszechogarniającej świat „dudamelmanii”. Niebawem przekonamy się, czy i my jej ulegniemy. 20 czerwca Gustavo Dudamel wystąpi w Warszawie ze swą Simon Bolivar Youth Orchestra.

Pierwsza lekcja w garażu

Upalne sierpniowe popołudnie na festiwalu w Salzburgu w 2008 roku. Ci, dla których zabrakło miejsc na jednym z trzech koncertów Gustavo Dudamela, mogą przysłuchiwać się próbie. Uniwersytecka aula wypełniona jest do ostatniego miejsca. Muzycy ćwiczą symfonię Mahlera. Dyrygent przerywa im i mówi: – Wyobraźcie sobie, że macie kilkanaście lat i pojawia się dziewczyna, z którą chcielibyście się umówić na pierwszą randkę. Nagle zjawia się jakiś chłopak i ją całuje. To wszystko jest w tym fragmencie.

Zachwycona publiczność głośno bije brawo. Zamiast obserwować żmudne zagłębianie się w nuty i rozszyfrowywanie oznaczeń dokonanych przez kompozytora, słyszy zrozumiałą dla wszystkich historyjkę. Tak zmysłowy wręcz stosunek do nut Gustavo Dudamel...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8646

Spis treści
Zamów abonament