Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ludzie nie chcą prezydenta ideału

30 czerwca 2010 | Kraj | Izabela Kacprzak
Dr Marcin Stencel, psycholog  z Uniwersytetu Marii Curie- -Skłodowskiej w Lublinie. Bada podobieństwo osobowościowe między Bronisławem Komorowskim i Jarosławem Kaczyńskim a ich wyborcami
autor zdjęcia: Bartłomiej Żurawski
źródło: Fotorzepa
Dr Marcin Stencel, psycholog z Uniwersytetu Marii Curie- -Skłodowskiej w Lublinie. Bada podobieństwo osobowościowe między Bronisławem Komorowskim i Jarosławem Kaczyńskim a ich wyborcami

Polacy mogą podarować prezydenturę Kaczyńskiemu jako wynagrodzenie za krzywdę – mówi psycholog polityki

Rz: Zostały trzy dni kampanii. Co zdecyduje o tym, kto wygra? Co będzie miało znaczenie? Spotkania z wyborcami, ostatnia debata, a może coś innego?

dr Marcin Stencel, psycholog, prowadzi badania dotyczące osobowości polityków i ich wyborców: Jeśli zaiskrzy między kandydatami, decydująca rzeczywiście może być ostatnia debata. Pokazała to słynna już debata w 2007 r. między Donaldem Tuskiem a Jarosławem Kaczyńskim. Bezpośrednie pytania o to, „ile kosztują ziemniaki?” czy „ile zarabia pielęgniarka?”, przesądziły o zwycięstwie Platformy w wyborach do parlamentu.

Natomiast ostatnia debata w obecnej kampanii niewiele wniosła. Była co prawda całkiem merytoryczna, ale niestety, nudna, i nie sądzę, by zmobilizowała elektorat. Po Jarosławie Kaczyńskim było widać, że nie jest zadowolony ze swojego występu, odebrał go jako porażkę. Bronisław Komorowski natomiast od początku przyjął pozę zwycięzcy, co potwierdził następnego dnia, mówiąc publicznie, że „ma Kaczyńskiego w nosie”.

Słusznie?

Nie. Historia lubi się powtarzać, a ten sam błąd popełnił w końcówce...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8661

Spis treści
Zamów abonament