Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Studenci sami wywalczyli sobie NZS

07 lipca 2010 | Publicystyka, Opinie | Jacek Czaputowicz
autor zdjęcia: Maciej Skawiński
źródło: Fotorzepa

Rejestracja Niezależnego Zrzeszenia Studentów nie była rezultatem konszachtów ekspertów i władzy, lecz zwycięstwem strajkujących studentów – pisze były lider NZS

Bronisław Wildstein twierdzi, że eksperci wywodzący się ze środowiska intelektualistów, którzy w latach 1980 – 1981 byli pośrednikami między robotnikami i studentami a władzą, nie rozumieli ruchu i prezentowali do niego stosunek paternalistyczny. Co gorsza, prowadzili własną politykę, która ograniczała wolnościowe aspiracje społeczeństwa. W szczególności Niezależne Zrzeszenie Studentów nie było traktowane po partnersku.

„Metaforyczną wręcz sceną pokazującą owe relacje – pisze Wildstein – jest zakończenie strajku studenckiego w Łodzi, którego przywódcy trzymani są na korytarzu, a w gabinecie ostateczny kształt porozumienia wicepremier Mieczysław F. Rakowski ustala ze swoim znajomym, ekspertem „Solidarności” Bronisławem Geremkiem”. Powyższą scenę Wildstein opisał w artykule „U źródeł III Rzeczypospolitej” („Rz” z 22 czerwca 2010 r.), w którym omawia wywiad rzekę z Jarosławem Guzym, późniejszym przewodniczącym prezydium Krajowej Komisji Koordynacyjnej NZS.

Pokochać partię

Zarzut jest dużego kalibru: brak podmiotowości Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Jednak scena opisana przez Wildsteina nie miała miejsca. Jako uczestnik ówczesnych wydarzeń twierdzę także, że rejestracja NZS nie była rezultatem konszachtów ekspertów i władzy, lecz zwycięstwem strajkujących studentów i sukcesem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8667

Spis treści
Zamów abonament