Koloniści z muszkietami

autor zdjęcia: Marek Szyszko

źródło: Rzeczpospolita

W 1609 roku zmagazynowano w Jamestown 300 muszkietów lontowych i kołowych

Angielskie wyprawy morskie do Nowego Świata musiały się liczyć z wieloma niebezpieczeństwami, zwłaszcza z zagrożeniem ze strony Hiszpanów i rdzennej amerykańskiej ludności.

Dlatego też kompanie będące inicjatorami akcji osiedleńczej starały się zapewnić jej uczestnikom w miarę kompletne uzbrojenie. Chcąc zaoszczędzić na kosztach, często sięgano po stare typy rynsztunku, zwłaszcza ochronnego.

Kapitalnym źródłem wiedzy o arsenale, jakim dysponowali pierwsi kolonizatorzy Ameryki Północnej, są zabytki odnalezione podczas wykopalisk prowadzonych w ufortyfikowanej osadzie Jamestown

założonej w 1607 roku. Jednym z najefektowniejszych znalezisk jest kompletny hełm typu cabasette. Osłony te wykształciły się u schyłku średniowiecza w Hiszpanii; był to otwarty hełm piechoty o wysokim stożkowym dzwonie i z mało wydatnym rondem profilowanym horyzontalnie lub nieco opuszczonym. Z cabasette, zaliczanego niekiedy do...