Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wolność od eufemizmu

07 sierpnia 2010 | Plus Minus | Krzysztof Masłoń
Tadeusz  Korzeniewski „W Polsce” , Bellona SA, Oficyna Wydawnicza Volumen
źródło: Rzeczpospolita
Tadeusz Korzeniewski „W Polsce” , Bellona SA, Oficyna Wydawnicza Volumen

Nikt ostrzej od Tadeusza Korzeniewskiego nie ocenił tego, co się stało z nami w ostatnim ćwierćwieczu. Może dlatego jego opowiadanie „W Polsce” pozostaje znane tylko w wąskim kręgu wtajemniczonych

Gdy w 1976 roku Tadeusz Korzeniewski zaczął pisać „W Gdańsku”, publikacja tego opowiadania – ze względów cenzuralnych – była niemożliwa. Po bezskutecznych próbach przełamania bariery druku ukazała się ona dwa lata później w drugoobiegowym „Zapisie” pod tytułem „W Polsce”. Wzbudzając zachwyt, z konieczności nielicznych czytelników, zainteresowanie osobą 27-letniego wtedy autora, uznanie salonu warszawskiego.

Salon zawył jednak ze zgrozy, kiedy Tadeusz Korzeniewski postanowił wytłumaczyć, dlaczego napisał „W Polsce”. Zauważył bowiem wówczas, niejako mimochodem, że od czasu powstania w Polsce tzw. opozycji demokratycznej „wszystko się w naszym kraju pokiełbasiło. Gęgacze stali się rewolucjonistami, dotychczasowi rewolucjoniści (typ Machejek) ni stąd, ni zowąd stali się gęgaczami, przy czym gęgać zaczęli na gęgaczy, którzy przecież nie są już gęgaczami tylko rewolucjonistami (typ Kuroń), w ogóle jaja – jeden tylko Gierek z Wyszyńskim pozostali na swoich miejscach, a nawet przysunęli z lekka fotele”.

I nic dziwnego, że następne teksty Korzeniewski publikował już w „Pulsie” czy „Opinii”. Salon nie skreślił jednak ostatecznie niepokornego pisarza i we wrześniu 1981 r. podziemna NOW-a, w której – nawiasem mówiąc – Korzeniewski pracował jako drukarz, wydała „W Polsce”, w którym to tomie znalazła się również nowela „Primaaprilis” z towarzyszącym jej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8694

Spis treści
Zamów abonament