Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Na szerokim miejscu pracy nie zawsze zaoszczędzisz

11 sierpnia 2010 | Dobra firma | Marta Gadomska

W portfelu zostanie ci więcej tylko z tytułu podróży służbowych. Te jednak w skrajnych przypadkach mogą okazać się niczym w porównaniu z dodatkami za nadgodziny

Po ostatniej modyfikacji definicji miejsca pracy pracodawcy chętnie je zmieniają na całą Polskę. Cel przyświeca im jeden: nie chcą płacić diet z tytułu podróży służbowych. I rzeczywiście nie płacą. Ale otwierają oczy ze zdziwienia, gdy zatrudnieni wyciągają rękę po dodatki za nadgodziny.

Niejednokrotnie po ich wypłacie okazuje się, że zbyt szerokie określenie miejsca pracy to skórka za wyprawkę. Zobaczmy to na przykładach.

Drożej z nadliczbówkami

Zatrudniony mający miejsce pracy w całym kraju nie jeździ w krajowe podróże służbowe. Bez względu na odległość porusza się po terenie wykonywania służbowych obowiązków. Dlatego nie ma prawa do diet. Tyle teoria. W praktyce jednak każdy wyjazd trwa dłużej niż zaplanowane godziny pracy.

Niestety, mało który pracodawca zwraca na to uwagę. Tymczasem, zdaniem prawników, jeżeli czas poświęcony na podróż przekracza co do zasady ośmiogodzinną dobową albo 40-godzinną przeciętną tygodniową normę czasu pracy, to zatrudnionemu trzeba to zrekompensować.

W zależności od tego, kiedy nadgodziny...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8697

Spis treści
Zamów abonament