Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Turysta krąży po mieście duchów

19 sierpnia 2010 | Kraj | Łukasz Zalesiński
Kłomino,  podobnie  jak pobliskie Borne- -Sulinowo,  było bazą  Armii Radzieckiej,  ale po wycofaniu żołnierzy  nie zostało zasiedlone.  Jest stopniowo wyburzane.  Na zdjęciu  w 2006 r.
autor zdjęcia: Roman Bosiacki
źródło: Fotorzepa
Kłomino, podobnie jak pobliskie Borne- -Sulinowo, było bazą Armii Radzieckiej, ale po wycofaniu żołnierzy nie zostało zasiedlone. Jest stopniowo wyburzane. Na zdjęciu w 2006 r.

Opuszczone domy, fabryki, fortyfikacje – zwykle z dala od popularnych szlaków. Ale mają coraz więcej entuzjastów

Krzysztofa Lisieckiego, poznaniaka, od kilku lat pasjonują opuszczone miejsca. – Najpierw były pozostałości Twierdzy Poznań. Chodziłem, oglądałem, fotografowałem. I tak połknąłem haczyk – wspomina.

Zaczął szukać podobnych miejsc, najpierw w Polsce, potem za granicą. Kilka dni temu wrócił z Węgier. – Oglądaliśmy budowle pozostawione przez Armię Radziecką – mówi.

Wraz z kolegą założył stronę internetową, na której dokumentuje wyprawy.

W swojej pasji Krzysztof nie jest odosobniony. W Internecie znaleźć można co najmniej kilkanaście podobnych polskich stron. Na forach toczą się dyskusje o takich wyprawach, a filmy z nich trafiają na portale społecznościowe. W Polsce kwitnie zjawisko zaliczane do nurtu tzw. Urban Exploration. Odwołując się do terminu szkockiego pisarza i podróżnika Daniela Kaldera, można by je też określić mianem antyturystyki.

Pustka po gorączce

Dlaczego ludzie chcą oglądać zapomniane, nierzadko zrujnowane budynki? Autorzy stron piszą o magii, dziwnej mocy, która prowadzi do uzależnienia. Sporo na ten temat może powiedzieć Izabela Kwiecińska, redaktor naczelna pisma „Odkrywca”. – W opuszczone miejsca jeżdżę od ośmiu lat. Staram się na podstawie własnej obserwacji dojść, jak wyglądało tam życie. To jak rozwiązywanie zagadki, rekonstruowanie nieistniejącego już świata, odsłanianie tajemnicy – wyjaśnia.

Czasem brzmi to bardzo...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8704

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament