Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Siedem sukien Lili Brik

04 września 2010 | Plus Minus | Krzysztof Masłoń
Władimir Majakowski i Lili Brik nad Morzem Północnym w 1922 r.
źródło: AFP/RIA NOVOSTI
Władimir Majakowski i Lili Brik nad Morzem Północnym w 1922 r.
El Lissitzky. Okładka  tomu  wierszy  Majakowskiego z 1923 r.
źródło: AFP
El Lissitzky. Okładka tomu wierszy Majakowskiego z 1923 r.

Samobójstwo Władmira Majakowskiego nie było aktem poltiycznego protestu. Ale i tak przez ponad pół wieku cenzurowano wszystko, co pisano na jego temat

Paul Morand, znany francuski pisarz, opisując w „Palę Moskwę” wizytę w stolicy Rosji Radzieckiej, bohaterami opowieści uczynił Wasilisę Abramowną, jej męża Bena Moisiejewicza i „czerwonego poetę” Mordechaja Goldwassera, pozostającego z tym małżeństwem w „miłosnym truście”. Pseudonimy były nadto czytelne; chodziło o Lili i Osipa Brików oraz Władimira Majakowskiego. Morand przeholował jedynie z nadaniem temu ostatniemu żydowskiego imienia. Majakowski, w przeciwieństwie do Brików, Żydem nie był.

Moranda wyraźnie zafascynował poznany przez niego w Moskwie w 1925 r. „miłosny trust”. Bez trudu zauważył, że w Lili kochają się wszyscy, jej mąż ma kontakty ze służbą bezpieczeństwa (w istocie Osip Brik wiosną 1920 r. został etatowym pracownikiem Czeka i pozostał nim do końca 1923 r., jego legitymacja miała numer 15073, a Lila też taką miała – o numerze 24541), a w przedpokoju „miłosnego trójkąta” stoi popiersie Lenina.

„Goldwasser – streszcza powieść Moranda Bengt Jangfeldt, autor wydanej właśnie nakładem W.A.B. w przekładzie Wojciecha Łygasia biografii »Majakowski: Stawką było życie« – »drągal o otwartym, sympatycznym obliczu«, to poeta o »oryginalnym stylu«, piszący wszystko: sztuki polityczne, teksty reklamujące wyroby państwowego przemysłu, ateistyczne piosenki dla dzieci i wiersze propagujące stosowanie nawozów sztucznych w gospodarstwach rolnych. To »natura...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8718

Spis treści
Zamów abonament