Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Podział zdecydowanie trudniejszy niż fuzja

16 września 2010 | Moje Pieniądze | Piotr Ceregra

Spośród połączeń, do jakich w ostatnich latach doszło na rynku bankowym, największe zamieszanie towarzyszyło wchłonięciu przez Pekao SA dużej części Banku BPH

Zadanie, przed jakim stanęły osoby odpowiedzialne za fuzję Pekao SA i Banku BPH było podwójnie trudne. Niemal równocześnie trzeba było wykonać dwie operacje – podzielić istniejący bank, a potem przyłączyć do innej instytucji tylko jego część.

I tak klienci Banku BPH przypisani do placówek przejmowanych przez Pekao SA zmieniali bank, przypisani do pozostałych oddziałów – zostawali w dotychczasowej instytucji. Źródłem dodatkowych kłopotów był fakt, że poszczególne przejęte placówki i ich klientów włączano do systemu informatycznego Pekao SA w różnych terminach.

Kłopoty z kartami, kontami i oszczędnościami

Taki pomysł na fuzję, wymuszony polityczną decyzją, przyczynił się do powstania wielu problemów, które opisywaliśmy w Moich Pieniądzach w roku 2008. Otrzymaliśmy wtedy np. sygnały o omyłkowej zmianie wysokości rat kredytów przeniesionych pomiędzy systemami informatycznymi banków. Przejmowani klienci przestali widzieć w systemie bankowości internetowej nowego banku jednostki funduszy BPH TFI kupione przed fuzją z rachunku w Banku BPH.

Produkty...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8728

Spis treści

Styl życia

Zamów abonament