Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przychodzi czas na Schetynę

16 września 2010 | Kraj | Małgorzata Subotić
Premier ma instrumenty, by wydusić partyjną opozycję – mówi Paweł Piskorski, szef Stronnictwa Demokratycznego
autor zdjęcia: Michał Walczak
źródło: Fotorzepa
Premier ma instrumenty, by wydusić partyjną opozycję – mówi Paweł Piskorski, szef Stronnictwa Demokratycznego

Paweł Piskorski: Trwa gra już nie o to, czy marszałek Sejmu będzie sekretarzem PO, ale czy w ogóle zachowa wpływy

Rz: Ma pan wrażenie dejá vu?

Paweł Piskorski, szef SD: Jeśli chodzi o relacje wewnątrz PO, z całą pewnością tak. Dejá vu polega na tym, że kolejna osoba z grona tych, które współtworzyły Platformę, będzie zmarginalizowana. Teraz przychodzi czas Grzegorza Schetyny.

Zdziwiło pana, że premier powiedział: Schetyna nie będzie sekretarzem?

Nie. Choć według mojej wiedzy pierwszy raz powiedział to publicznie. Ale użył tych samych argumentów, których używał podczas posiedzeń władz PO i które znamy z kuluarów.

To znaczy?

Że sekretarz generalny dowolnej partii nie powinien piastować funkcji marszałka Sejmu, która z natury powinna być pozbawiona partyjnej stronniczości. Jest to argument racjonalny.

Czyli wysuwając go na marszałka, miał już ten zamysł?

Teraz w sprawie Schetyny Tusk postawił publicznie  kropkę nad i. Ale ta kropka została postawiona już wiele tygodni temu. O czym Grzegorz wie doskonale. Od czasu, gdy zdecydował się przyjąć ofertę bycia marszałkiem. I od kilku tygodni gra toczy się nie o to, czy Schetyna będzie sekretarzem generalnym, tylko o to, kto będzie jego następcą. A co za tym idzie, czy Schetyna ocali swoje wpływy w klubie i w partii. I czy będzie mógł – jak chciał – być jednym z elementów tego trójkąta, nowego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8728

Spis treści

Styl życia

Zamów abonament