Pancerniacy w glorii marines
W Północnej Karolinie żołnierze z Poznania spróbują opanować tłum i obronić wybrzeże
Pancerniacy w glorii marines
Ciężkie kamizelki kuloodporne, hełmy, twarze w zgniłozielonych barwach ziemi i nagle -- atak: bojowy okrzyk, błysk bagnetów nasadzonych na karabinek. Popis walki w zwarciu na tle dzikich bezdroży poligonu w Biedrusku pod Poznaniem zdradza staranną reżyserię. Por. Tomasz Łysek, zastępca dowódcy plutonu specjalnego kadetów poznańskiej szkoły pancerniaków, w bordowym berecie komandosa, odpowiada za choreografię: -- Nie przypuszczałem, że aż tak wiele znaczą w armii silne motywacje -- mówi. Efekty szkolenia przychodzą błyskawicznie i są znakomite odkąd chłopcy wiedzą, że parę tygodni w Ameryce będą musieli dotrzymać kroku słynnej piechocie morskiej.
W ćwiczeniach organizowanych w duchu partnerstwa dla pokoju opatrzonych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)