Kto komu siedział na plecach
Widzew -- Broendby 2:1
Kto komu siedział na plecach
W pierwszym meczu rundy wstępnej Ligi Mistrzów Widzew Łódź pokonał duńską drużynę Broendby IF 2:1. Rewanż za dwa tygodnie. Zwycięzca awansuje do rozgrywek głównych, w których uczestniczy szesnaście najlepszych drużyn Ligi Mistrzów.
Franciszek Smuda, trener Widzewa, mówił po meczu, że Duńczycy siedzieli jego piłkarzom bez przerwy na plecach. Również po meczu telewizja pokazała statystykę, z której wynikało, że Duńczycy wykonali 22 rzuty wolne, a Widzew 12. Ręki żadnej nie pamiętam, spalonych było, co kot napłakał, więc pytam trenera Smudę, skąd się wzięły te 22 rzuty wolne wykonywane przez Duńczyków, jak nie z siedzenia im na plecach? Zresztą bramka dla nich padła z rzutu wolnego, po tym jak Wyciszkiewicz najpierw siedział na plecach Allanowi Nielsenowi, a potem go popchnął. Tego Allana Nielsena popychał, kto chciał i kiedy chciał, a Majak, zły, że mu odebrano piłkę, wjechał mu w nogi korkami i zobaczył za to żółtą kartkę.
Bez fauli nie ma piłki, faulują wszystkie drużyny na świecie, ale faulować trzeba umieć i gracze Widzewa tego zupełnie nie umieją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta