Śmierć z braku wyobraźni
Najczęstszą przyczyną nagłych zgonów dzieci jest lekkomyślność dorosłych
Śmierć z braku wyobraźni
W Polsce ponad 2 tys. dzieci ginie co roku śmiercią gwałtowną na skutek różnego rodzaju wypadków, najczęściej w okresie lata, kiedy rozjeżdżają się po kraju na wakacje, a rodzice zajęci są własnym wypoczynkiem lub pracami żniwnymi. W tym czasie do szpitala najczęściej przywożone są maluchy, którym kosiarka obcięła nogi lub ręce. Do Centrum Zdrowia Dziecka trafiają dzieci z ciężkimi zatruciami, po spożyciu leków, środków chemicznych lub po nakarmieniu przez rodziców muchomorami.
Od wielu lat nic się pod tym względem nie zmienia. O ile w krajach zachodnich, gdzie opieka nad dzieckiem stawiana jest na pierwszym planie, spada liczba nagłych, często niepotrzebnych zgonów najmłodszych, w Polsce wciąż jest tak samo duża. To prawda, niektórych wypadków nie sposób przewidzieć, bo kilkuletni maluch może zrobić wszystko, w każdej chwili. Mimo tego wielu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta