Balkonem po głowie
Aby zlikwidować zagrożenia budowlane w centrum stolicy potrzeba ponad 200 mln zł. Gmina Warszawa Centrum przeznacza na ten cel 10-krotnie mniej.
Balkonem po głowie
Niespełna 18, 5 mln zł musi wystarczyć na pokrycie kosztów likwidacji zagrożeń budowlanych w siedmiu centralnych dzielnicach Warszawy. Komisja do spraw zagrożeń budowlanych, która rozpatruje wnioski poszczególnych dzielnic i wspólnot mieszkaniowych, jak dotąd zaplanowała przyznanie sumy większej o 2, 5 mln. Na usunięcie dwóch najważniejszych rodzajów zagrożeń, czyli zniszczonych instalacji gazowych i kominowych, oraz zagrożenia konstrukcyjne trzeba by wydać ponad 20 mln. Być może to wystarczy.
Aby doprowadzić budynki komunalne w centrum Warszawy do "stanu dostatecznego" należałoby wydać około 600 mln zł. Tyle pieniędzy potrzeba na przeprowadzenie niezbędnych remontów. W przypadku gdy cały budżet gminy wynosi ok. 870 mln zł jest to praktycznie niemożliwe.
Władze gminy nie mogą nawet uporać się z budynkami, w których, ze względu na ich stan techniczny, życie lokatorów jest zagrożone.
Większe zło, czyli grupa 1 A
-- Przy takich środkach, jakie mamy, musimy wybierać, co jest większym zagrożeniem: urywający się balkon z dziewiątego piętra czy odpadający z dziewiątego piętra gzyms -- mówi Marek Mikos,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)