Między prawem a ideologią
Wywody prof. Władysława Mąciora na temat spornych kwestii w projekcie konstytucji są jeszcze bardziej kontrowersyjne niż sam projekt
Między prawem a ideologią
Janusz A. Majcherek
Kiedy o podstawach systemu legislacyjnego dyskutują profesorowie prawa, osobom o niższych stopniach i tytułach nie wypada się wtrącać. Tezy i argumenty dotyczące niektórych aspektów projektu nowej konstytucji, sformułowane na łamach "Rz" przez profesora Władysława Mąciora ("Kwestie sporne", nr 190 z 16 sierpnia) , w znacznej części wynikają jednak nie z analiz logicznoprawnych, lecz żywionych przez autora przeświadczeń ideowo-światopoglądowych. W takich wypadkach polemika jest nie tylko możliwa, ale potrzebna, a nawet konieczna, bo nieostrożni czytelnicy mogliby pochopnie uznać, że wywody sformułowane przez profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego mają uzasadnienie naukowe. Tymczasem są to uwagi nie uczonego, lecz zwolennika państwowego socjalizmu.
Osobliwe wnioskowanie
Argumentując na rzecz wprowadzenia konstytucyjnie gwarantowanej przez państwo opieki zdrowotnej, pisze profesor Mącior: "wszyscy dobrze wiemy, że miliony ludzi znajdują się w takich warunkach materialnych, które nie pozwalają im na korzystanie z odpłatnych usług służby zdrowia. Co więcej, wielu ludzi nie stać nawet na wykupienie droższych leków zapisanych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta