Czwarta próba
Wybory prezydenckie w Estonii: zamiast parlamentu Kolegium Elektorów
Czwarta próba
W Estonii odbywają się dziś wybory prezydenckie. Prawo wyboru głowy państwa należy teraz do tzw. Kolegium Elektorów -- trzy głosowania w parlamencie, które odbyły się w sierpniu, nie przyniosły bowiem rozstrzygnięcia. Kogo spośród pięciu kandydatów poprze najwięcej elektorów -- obecnego prezydenta Lennarta Meriego, wiceprzewodniczącego parlamentu Arnolda Ruutela, drugiego wiceprzewodniczącego Tunne Kelama, b. posłankę Siiri Owiir albo niezależnego Emna Tougu?
Najbardziej prawdopodobna wydaje się reelekcja Meriego, choć jeśli wierzyć estońskim komentatorom i politykom, każde inne rozstrzygnięcie jest możliwe, mimo że niekoniecznie wszystkie są z punktu widzenia interesu państwa jednakowo pożądane. Polityczne preferencje Kolegium Elektorów, w którego skład oprócz 101- mandatowego parlamentu zwanego Rigikog wchodzi 273 przedstawicieli samorządów lokalnych, są trudne do przewidzenia.
Ostateczne starcie według wszelkiego prawdopodobieństwa powinno jednak rozegrać się między tradycyjnie zaciekle ze sobą rywalizującymi prezydentem Lennartem Merim a Arnoldem Ruutelem, podobnie jak było we wcześniejszym głosowaniu parlamentarnym, a także cztery lata temu w pierwszych wyborach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta