Irracjonalność Polski posierpniowej
Coraz wyraźniej widać, że dla państwa traktowanego jako dobro wspólne (a nie po prostu jako "kasa" do podziału) zbliżające się wybory parlamentarne mogą rzeczywiście okazać się wyborami ostatniej szansy
Irracjonalność Polski posierpniowej
Agnieszka Magdziak-Miszewska
Minęło szesnaście lat od tamtego sierpnia. W świadomości znacznej części Polaków już na zawsze przekształcił się on w mit o "raju utraconym" -- o święcie współtworzenia i współuczestnictwa, kiedy wszyscy byli razem, a słowa i czyny pozostawały w doskonałej harmonii. Siła tego mitu okazała sią na tyle duża, że po raz kolejny, wtrzy lata po klęsce formacji, która go stworzyła, wciąż chcemy wierzyć, że można za jego pomocą wygrać Polskę.
Jaką konkretną treścią zamierzają wypełnić ów mit jego nowi reanimatorzy? Kto z kim i dlaczego ponownie ma stać się jednością? I -- co najważniejsze -- jak tę nową jedność uczynić czytelną, zrozumiałą i uczciwą jednocześnie?
Jeśli poza wspólnym sztandarem i deklaracją jedyną podstawą zjednoczenia okaże się hasło "precz z komuną", poparte skądinąd zrozumiałą i słuszną chęcią odsunięcia od władzy rządzącej aktualnie koalicji, to uda się w ten sposób być może wygrać kolejne wybory. Na pewno jednak nie Polskę -- kłótnie i spory, a przede wszystkim osobiste ambicje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta