Milczący jak minister od Tuska
Urzędnicy prowadzący najważniejsze reformy nie tłumaczą się obywatelom. Choć to ich obowiązek
Awantura wokół ACTA pokazała, jak wielki kryzys mogą wywołać niedostateczne konsultacje społeczne. Tymczasem wielu ministrów jak ognia unika kontaktów z mediami i organizacjami społecznymi. Zamiast tłumaczyć założenia reform, które planują wprowadzić, ograniczają się do rzadkich konferencji prasowych. „Rz" wytypowała przypadki takich milczących urzędników gabinetu Donalda Tuska.
Informowanie o przygotowywanych zmianach i wyjaśnianie ich przyczyn jest obowiązkiem przedstawicieli rządu – zwraca uwagę prof. Jacek Dąbała, medioznawca z KUL. – Unikanie dziennikarzy i organizacji społecznych jest niepoważne i świadczy bardzo źle o politykach. Trudno się później dziwić, że dochodzi do takich kontrowersji jak w przypadku ACTA.
Niepewni debiutanci
– Od listopada bezskutecznie zabiegamy o spotkanie z panią minister edukacji Krystyną Szumilas – mówi „Rz" Tomasz Elbanowski ze stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, które walczy m.in. z pomysłem MEN, by posłać sześciolatki do szkół.
Stowarzyszenie zainicjowało właśnie akcję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta