Powrót na katedrę
Rzeźby świętych na wileńskiej świątyni
Powrót na katedrę
Na szczyt katedry wileńskiej po 46 latach powróciły rzeźby trojga świętych -- Stanisława, Heleny i Kazimierza. Przywrócenie tego elementu architektonicznego, który był tak charakterystyczny dla Wilna przez przeszło półtora stulecia, to wydarzenie symboliczne i wyjątkowe pod wieloma względami. -- To nie tylko święci wracają, ale, mam nadzieję, i to, co symbolizują, świętość, dobro -- mówi "Rz" ks. prałat Kazimieras Vasiliauskas, sędziwy proboszcz katedry św. Stanisława, który spędził w radzieckich więzieniach i na zesłaniu w Workucie 20 lat.
-- Od tego momentu Wilno staje się innym miastem, ten powrót ma wymiar mistyczny niemal, wraca coś, co nam zostało odebrane. Teraz, jak się patrzy na katedrę od ulicy Zamkowej, to wygląda ona jak solidny statek pod pełnymi żaglami -- uważa Pranas Morkus, publicysta, znawca i miłośnik Wilna.
Wybitny rzeźbiarz Stanislovas Kuzma, który odtwarzał rzeźby, twierdzi, że z punktu widzenia architektonicznego są one bardzo potrzebne: -- Bez nich, gdy się patrzy z góry Trzech Krzyży, katedra zbyt "zapada się" poniżej dzwonnicy. Bez nich też plac przed katedrą nie ma naturalnego zamknięcia. Z boku poprzez swoją wysokość "zmiękczają" dzwonnicę.
-- Należały do widoku przedwojennego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta