Szwedzka afera piwna
Szwedzka afera piwna
Władze celne i policja w Sztokholmie wykryły oszustwo na gigantyczną skalę z eksportem mocnego piwa do Rosji. Jest ono sprzedawane w Szwecji w sklepach państwowego monopolu alkoholowego, tzw. Systembolaget, i obłożone dużym narzutem. Ok. 500 tys. litrów piwa przeznaczonego na eksport i zwolnionego od narzutu nie dotarło nigdy do miejsca przeznaczenia. Zostało sprzedane w małych partiach na rynku szwedzkim, na czym władze fiskalne straciły ok. 15 mln koron.
Według sztokholmskiego dziennika "Dagens Nyheter" afera ta jest świadectwem istnienia nowego typu zorganizowanej przestępczości, sterowanej wspólnie przez rosyjskie i szwedzkie gangi. Zamieszani są w nią liczni restauratorzy, kierowcy, właściciele firm transportowych i spedytorzy. Piwo kupowane w browarach Pripps na podstawie sfałszowanych kwitów zakupu miało być przewożone statkami do Finlandii, a stamtąd do Rosji. Zamiast tego magazynowano je w pobliżu Sztokholmu.
Nathan Gurfinkel