Sądny dzień w Warszawie
Już początek środowej sesji sugerował, że dzień może zakończyć się spadkami. WIG20 tracił 0,2 proc. Jak się jednak okazało, był to tylko wstęp do wydarzeń w kolejnych godzinach.
PRzemysław Tychmanowicz
Im dłużej trwała sesja na GPW, tym podaż poczynała sobie coraz śmielej. Na półmetku notowań WIG20 tracił już 2 proc. i realne stało się przebicie psychologicznej bariery 2200 pkt.
Co się odwlecze, to nie uciecze. Podaż ani myślała odpuszczać. Stało się więc jasne, że nic nie jest w stanie uratować sesji i dzień zakończy się spadkami. Pytanie brzmiało tylko, jak głębokie one będą.
W ostatecznym rozrachunku WIG20 stracił aż 2,8 proc. i zakończył notowania na poziomie 2185 pkt.
Indeksowi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta