Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kłopotliwa ikona

31 października 2015 | Plus Minus | Sławomir Cenckiewicz
Spiżowa Anna: pomnik, odsłonięty  w sierpniu tego roku w Gdańsku
autor zdjęcia: Jacek Kaczmarski
źródło: PAP
Spiżowa Anna: pomnik, odsłonięty w sierpniu tego roku w Gdańsku
Z Lechem Wałęsą: razem, ale osobno.  Gdańsk, wrzesień 1980
źródło: Getty Images
Z Lechem Wałęsą: razem, ale osobno. Gdańsk, wrzesień 1980

Przez lata prowadzono działania propagandowe, aby umniejszyć znaczenie Anny Walentynowicz. W panteonie kobiecych ikon „Solidarności" miała ją zastąpić Henryka Krzywonos.

Dzisiaj są koszulki z jej wizerunkiem, murale, książki, tablice i pierwsze pomniki, w tym ten najpiękniejszy w Gdańsku, nieopodal jej skromnego mieszkanka we Wrzeszczu przy Grunwaldzkiej. Stojąca od 15 sierpnia 2015 r. na cokole dumna Anna Walentynowicz patrzy na nas zafrasowana. Ale zanim jej pamięć zaczęła przebijać się do świadomości Polaków, minęło wiele lat gumkowania i wymazywania jej z pamięci. Nawet po jej śmierci w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r.

Zwycięzcy piszą historię

Czy istniała Anna Walentynowicz?" – pytał w 1990 r. reporter „Gazety Wyborczej". Zdumiony przebiegiem uroczystości 10. rocznicy Sierpnia '80 i narodzin „Solidarności" w Operze Leśnej w Sopocie pisał: „W piątkowym koncercie »Solidarności«, transmitowanym z Gdańska, Anna Walentynowicz tylko mignęła na ekranie w Operze Leśnej, i to nie przy okazji »stoczniowej«, lecz w filmie z mszy odprawianej przez księdza Popiełuszkę. Andrzej Gwiazda, też z ekranu, zadał pytanie Jagielskiemu. Żadne z tych nazwisk w czasie uroczystości nie padło. Są oni dziś przeciwnikami Wałęsy, nie uczestniczą w oficjalnym życiu publicznym. Większość nie rozpoznaje ich twarzy. Nikt z uczestników strajku, siedzących w Operze i wspominających dawne lata, nie przypomniał ich nazwisk. »Solidarność« faktycznie tworzy historię. Czy nie nazbyt orwellowską?".

Ktoś słusznie zauważył, że od...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10284

Wydanie: 10284

Zamów abonament