Odliczanie przed wybuchem
Ustępstwa prezydenta wobec armii oraz zaostrzanie kontroli nad mediami może oznaczać, że Kreml poważnie traktuje ostrzeżenia o fali społecznego niezadowolenia w Rosji
Odliczanie przed wybuchem
Piotr Jendroszczyk z Moskwy
Jeżeli ktoś miałby ochotę dokonać zamachu na Borysa Jelcyna, nie musiałby trudzić się opracowywaniem specjalnego scenariusza akcji. Potencjalnego zamachowca wyręczył pułkownik Wiktor Baraniec, który przez kilka ostatnich lat śledził codziennie z okna swego gabinetu w budynku Ministerstwa Obrony przejazd prezydenckiego mercedesa w drodze do Kremla i notował swe spostrzeżenia w osobistym dzienniku. Jego fragmenty zdecydował się niedawno opublikować w czasopiśmie "Sowierszenno Siekrietno" (Ściśle tajne) .
Z opowieści pułkownika wynika, że pozbawić Rosję prezydenta można by wzasadzie za pomocą ręcznej wyrzutni przeciwpancernej. Nie radzi on jednak tego czynić z powodu ogromnego hałasu, jaki broń ta wydaje w momencie wystrzału. Poza tym odłamki mogłyby ranić zbyt dużą liczbę postronnych osób. Pułkownik dochodzi więc do przekonania, że najlepiej do tego celu nadawałaby się mina detonowana drogą radiową i umieszczona w studzience kanalizacyjnej na trasie przejazdu prezydenckiej limuzyny. "Minę taką można kupić w Moskwie za 500 dolarów na każdym bazarze. Musiałbym na to wydać swoje dwie pensje, skąd jednak miałbym wziąć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta