Odkłamuję Ewangelię
Ks. Jacek WIOSNA Stryczek: W korporacji człowiek się boi, co z nim będzie, podporządkowuje się absurdalnym regułom, robi wszystko, byle zostać. I tak kształtują się tabuny tchórzy. Nigdzie nie ma ich tylu, co właśnie w korporacjach.
Rz: Jezus w Ewangelii mówi „błogosławieni ubodzy", a nie mówi „błogosławieni bogaci". Dlaczego?
(śmiech) To jednak rozmawiamy o tym. Tak między nami mówiąc, w Ewangelii jest mowa o „ubogich w duchu", a nie po prostu o ubogich. To jednak różnica. Bo Ewangelia nie promuje tego, że ktoś mało posiada, ona promuje to, że ktoś mało potrzebuje. Bogactwo występuje zaś nie tyle jako zagrożenie samo w sobie, ile jako przeciwstawione zainteresowaniu Panem Bogiem. Główną naszą troską ma być zbawienie, a nie posiadanie.
Jeśli się człowiek mało zajmuje pieniędzmi, to się raczej szybko nie dorobi...
...ale nie chodzi o to, by się nimi mało zajmować, ale o to, żeby postawić je na właściwym miejscu. Troska o nie może być naszym zadaniem. A pokazuje to przypowieść o talentach. Wbrew dość powszechnej interpretacji w niej wcale nie chodzi o jakieś uzdolnienia, ale o pieniądze. To ewidentne dla każdego, kto ją czyta. Talent to przecież jednostka monetarna. I w przypowieści tej jest jasno przekazane, że gospodarz oczekuje od swoich poddanych, którym ofiarował pewne środki, pełnego zaangażowania w ich pomnażanie. Oni jednak, pracując, mają mieć świadomość, że pomnażają je nie dla siebie, ale dla gospodarza. Jemu służą i On ostatecznie przejmie talenty, które oni pomnożyli, nagradzając tych, którzy przynieśli mu zysk......
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta