Stoi na stacji lokomotywa…
Niektórzy upierają się, że nasza arogancja i ignorancja są pochodną braku plastycznej edukacji w przedszkolach, podstawówkach, gimnazjach. Paniom przedszkolankom bardziej podoba się disneyowski jelonek Bambie niż koń Wilkonia.
Wchodzę do Zachęty i cieszę się jak dziecko. Bo wystawa „Tu czy tam?" jest adresowana do malutkich, starych malutkich i starych wychowanych według PRL-owskiego wzorca. Czyli również takich jak ja.
Wzruszam się, widząc obok najnowszych ilustratorskich dokonań klasykę spod znaku Naszej Księgarni, zdobną w prace Jana Marcina Szancera, Bohdana Butenki, Olgi Siemaszko, Antoniego Uniechowskiego, Józefa Wilkonia i innych mistrzów, na których wychowywały się pokolenia.
A gdy oglądam interaktywne propozycje dla najmłodszych, wspominam „interaktywność" dostępną dla mojej generacji: książeczki do kolorowania oraz woluminy rozkładające się warstwowo lub rozciągające się harmonijkowo.
Przechowuję do tej pory taki skarb: bajkę „O Janku, co psom szył buty" autorstwa Juliusza Słowackiego, zobrazowaną przez Szancera. Kilkumetrowa rozkładanka, właściwie coś w rodzaju komiksowej sekwencji. Kompozycja doskonała w każdym układzie. Od tamtej „interaktywności" jeden skok (choć w stumilowych butach) do Zachęty, gdzie zdarzyła się szczególna wystawa. Wieloznaczny tytuł „Tu czy tam?", a może „Tu czytam?" – prowokuje do peregrynacji w różnych kierunkach. Także w przeszłość.
Jak każdy odbiorca prezentacji otrzymałam zeszyt do zadań, czyli swoisty przewodnik po wystawie. Wykonuję jedno z poleceń: dopełniam eksponaty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta