Reakcyjne oblicze Franciszka
Nie da się ukryć, pierwsza pielgrzymka papieża Franciszka okazała się rozczarowaniem. Tak to jest, kiedy ma się wobec następcy św. Piotra jakieś oczekiwania i traktuje się go niczym polityka, który powinien realizować zobowiązania podjęte wobec wyborców.
Z doniesień i opinii, które przewijają się w lewicowo-liberalnych mediach niemal od początku pontyfikatu Franciszka, płynie wniosek, że akurat ten papież jest „otwarty", więc w Polsce stanowi kłopot wyłącznie dla Episkopatu i prawicy. Ostatnio „Gazeta Wyborcza" czy TVN cały przekaz głowy Kościoła sprowadzają do wysuwanego pod adresem państw europejskich postulatu przyjmowania uchodźców. Stąd krążące nad Wisłą przed Światowymi Dniami Młodzieży zapowiedzi, że Franciszek zamierza głównie przywołać do porządku polityków partii rządzącej i hierarchów kościelnych za to, że rozprzestrzeniają wrogość wobec przybyszów z krajów muzułmańskich.
Nic takiego się jednak nie wydarzyło. Jedyne postulaty odnoszące się bezpośrednio do zadań stojących przed władzą w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta