Dlaczego Kościół milczy
Jeżeli książę Myszkin miał rację, wykrzykując w „Idiocie" Dostojewskiego, że piękno zbawi świat, oznacza to, że brzydota skazuje świat na potępienie.
Estetyka nie jest opakowaniem religii chrześcijańskiej, mało istotnym dodatkiem do jej przesłania. Przyszłość Kościoła rozstrzyga się w walce między sztuką i kiczem, pięknem i brzydotą. W walce, którą chrześcijaństwo od kilkudziesięciu lat przegrywa.
Jeszcze kilka dekad temu zdarzało się, że katoliccy pisarze zdobywali Nagrodę Nobla. François Mauriac, Graham Greene czy Heinrich Böll nie byli prostolinijnymi apologetami chrześcijaństwa, każdy z nich prowadził własną „walkę Jakuba z Aniołem". Religijność ich książek była przez to jednak jeszcze głębsza, bardziej dramatyczna, prawdziwsza. Nawet gdyby Komitet Noblowski nie był obecnie ideologicznie nachylony w lewą stronę, nie dałby rady przyznać swojej nagrody...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta