Z tym światem było coś nie tak
- Byliśmy zszokowani, jak wielu polityków odmówiło wzięcia udziału w debacie ze studentami, tak z lewicy, jak i z prawicy. Bali się kontaktu z młodymi ludźmi. Pewnie też czują strach przed tym, że jeśli wywrócą się przy jakimś pytaniu, to ich wpadka stanie się hitem internetu - mówią Krzysztof Bielak i Grzegorz Kowalczyk ze stowarzyszenia Młodzi dla Polski.
Plus Minus: Co młodzi mogą zrobić dla Polski?
Krzysztof Bielak: To samo, co konsekwentnie robimy od pięciu lat.
Ale nie co „Młodzi dla Polski", tylko co w ogóle mogą zrobić młodzi dla Polski?
K.B.: Zachęcamy do tego, by przez zaangażowanie w sprawy społeczne dbać o własny rozwój. Robić coś poza studiami i rozrywką. Chodzi o to, by głos młodych był słyszany, a kolejne pokolenia miały możliwość partycypowania w tym wszystkim. Młodzi są niedowartościowani i nie są słuchaną grupą społeczną.
Prekariat?
K.B.: Znaczna część naszych rówieśników czuje się w ten sposób.
Grzegorz Kowalczyk: Młodzi ludzie zobaczyli, że zachłyśnięcie się zachodnimi wartościami nie jest wcale takie bezgranicznie dobre, bo nie idzie za tym wzrost poziomu życia. Wielu z nich musi po skończonych studiach wyjechać za granicę.
Czy zawsze muszą? Mogą walczyć tu. Nikt nie mówił, że będzie łatwo i wszystko dostaną od razu.
K.B.: Jak się im przez lata opowiadało, że jesteśmy zieloną wyspą, to rozbudzono ich oczekiwania. Potem skończyli studia i zderzyli się ze szklanym sufitem. We wszystkich sondażach widać, że ludzie chcą stabilizacji.
A jak ta stabilizacja ma wyglądać?
K.B.: Wielu młodych ludzi jest po prostu zagubionych we...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta