Oświecona europa czeka na islam
Islam nie podbije Europy. Jego wyznawcy wcale nie będą musieli uciekać się do przemocy. Zachód sam przyjmie tę religię z otwartymi ramionami. Można wręcz odnieść wrażenie, że już od dłuższego czasu nasza cywilizacja cierpliwie czeka, by w końcu rzucić się w objęcia islamu.
Pojawienie się na naszym kontynencie muzułmańskich imigrantów jest tu tylko faktem statystycznym, ma wtórne znaczenie. Na poddanie się islamowi przygotowujemy się już bowiem od dawna, w taki a nie inny sposób definiując pojęcia „rozum", „wiara" czy „wspólnota".
W pewnym momencie, w epoce oświecenia, doszliśmy do wniosku, że za racjonalne, pewne i obiektywne może być uznane tylko to, co jest empirycznie potwierdzone. Wszystko inne jest sprawą subiektywną, należy do dziedziny sumienia, subiektywnych decyzji. W ten sposób niemożliwa stała się racjonalna dyskusja o wierze, sensie życia człowieka, jego powołaniu i obowiązkach. Papież Benedykt XVI mówił podczas swojego słynnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta