Olbrychski zabronił mi być bojowniczką
Nawet na plaży odgradzamy się parawanami... Te podziały są okropne, bo osłabiamy swoją siłę, a narodem podzielonym łatwiej manipulować. Aczkolwiek potrafimy też się jednoczyć. Mam na myśli ostatnie marsze w obronie sądów - mówi Maryla Rodowicz, piosenkarka.
Plus Minus: Nagrała pani znakomity album, ale wzdychając za panią, powtarzając tytuł „Ach świecie..." – muszę zacząć od festiwalu opolskiego. Na tle pani koncertu doszło do perturbacji, przecieków o czarnej liście prezesa TVP Jacka Kurskiego i bojkotu rozpoczętego przez Kayah. Festiwal w czerwcu odwołano, a potem przeniesiono na wrzesień. Jak było naprawdę?
Zacznijmy od tego, że festiwal odbędzie się w dniach 15–17 września, a ja otworzę pierwszy dzień moim jubileuszem z udziałem licznych gości, który potrwa półtorej godziny. Zmiana terminu spowodowała jednak, że kilku artystów nie przyjedzie, są bowiem już od dawna zaangażowani w innych miejscach, bo to czas ostatnich tego roku plenerowych występów. Zabraknie Kayah, która zaplanowała tournée z Bregoviciem, a także Margaret.
A ja zapytam, w czyją wersję wierzyć: że nie było czarnej listy, co mówił prezes Kurski, który wcześniej zasłynął frazą „to lipa, ale jedziemy w to, bo ciemny lud uwierzy", czy Kayah, która mówiła, że znalazła się na czarnej liście prezesa?
Kayah napisała w internetowym oświadczeniu, że protestuje przeciwko cenzurze, również w imieniu tych artystów, którzy nie mają siły przebicia, czyli aktorów teatrów dramatycznych, gdzie zmieniono dyrektorów i mieszano się w repertuar....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta