Bez reformy nie będzie rozwoju
BEZPIECZEŃSTWO ENERGETYCZNE
Za integracją z UE
Bez reformy nie będzie rozwoju
JAN POPCZYK
Z coraz większym niepokojem obserwuję zamęt wokół kontynuacji reformy polskiej elektroenergetyki. Kolejny raz grupy doświadczonych specjalistów (chociaż często młodych wiekiem) broniąc istniejących rozwiązań sprzeciwiają się wszelkim niezbędnym zmianom w elektroenergetyce.
Dzisiejszy sprzeciw dotyczy prywatyzacji, ale także ograniczania roli państwa w elektroenergetyce, wprowadzenia zasady dostępu stron trzecich do sieci (w tym zasady dostępu odbiorców finalnych do rynku) . Sprzeciw dotyczy także odchodzenia od reguły użyteczności publicznej w odniesieniu do przedsiębiorstw elektroenergetycznych, kształtowania cen energii elektrycznej dla odbiorców finalnych za pomocą mechanizmów rynkowych itp.
Strach ma wielkie oczy
Standardowym chwytem w walce przeciwników z reformą, dobrym zawsze do postraszenia społeczeństwa, jest argument o zagrożeniu bezpieczeństwa energetycznego. W przedwyborczej gorączce zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego zamienia się nawet na zagrożenie suwerenności państwowej, kierując główny atak na ustawę Prawo energetyczne w wersji uchwalonej przez Sejm w styczniu br. Ta nieskomplikowana strategia okazuje się niestety bardzo efektywna. Zapewne dzięki niej Senat...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta