Byli wszędzie
Ajax Amsterdam -- Juventus Turyn 1:2
Byli wszędzie
Jeśli ktoś nie widział niedzielnego meczu AC Milan -- Juventus (1:6) w lidze włoskiej i zadawał sobie pytanie, jak tosię stało, otrzymał w środę naboisku w Amsterdamie klarowną odpowiedź. Już w pierwszej połowie Juvetus strzelił Ajaxowi dwie bramki, a to, żenie padły następne dwie lub trzy, było poczęści przypadkiem, poczęści zasługą bramkarza van der Sara, który mawyjątkową intuicję przy strzałach z bliska.
Potej pierwszej połowie chciałoby się napisać, że Juventus jest dzisiaj najlepszą klubową drużyną świata i chyba tak jest mimo połowy drugiej. Innej, brzydszej i pełnej niepotrzebnych fauli Juve. Napytanie, dlaczego tak dobrzy piłkarze zamieniają się w ciągu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta