Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jerzy Sadecki o powstaniu krakowskiej Telewizji "Wisła"

30 kwietnia 1997 | Media, Internet | JS
źródło: Nieznane

TELEWIZJA

Jedna gwiazda i nowe twarze

Ludzie "Wisły"

Mariusz Walter nieraz zapowiadał, że interesuje go telewizja gwiazd. FOT. JACEK DOMIŃSKI

JERZY SADECKI

Powstanie krakowskiej Telewizji "Wisła" nie zatrzęsło lokalnym rynkiem dziennikarskim. Nie spowodowało też gwałtownego exodusu z lokalnego ośrodka telewizji publicznej. "Wisła" przyciąga młodych ludzi z różnych mediów i środowisk. Przychodzą, próbują, niektórzy zostają.

"Wisła" zaczęła emisję z końcem grudnia 1995 roku, z niewielkim zespołem i skromnym programem własnym. Brak inwestora strategicznego z dużymi pieniędzmi i pomysłami sprawił, że pierwsze miesiące nowej telewizji nie wyróżniały się zbyt dużą dynamiką, raczej był to rozwój dość spokojny i ograniczony małymi możliwościami finansowymi. Nowy impuls ponadregionalnej stacji nadał Mariusz Walter, którego TVN, w październiku ubiegłego roku, stała się poważnym udziałowcem "Wisły". Zaczęły pojawiać się nowe twarze i nowe pomysły.

- W tej chwili nasza telewizja zatrudnia 120 osób, mamy też liczną grupę współpracowników. 40 procent programu to produkcja polska - mówi Bogusław Zięba, wiceprezes zarządu TV "Wisła". Dwa razy w tygodniu emitowane są polskie filmy, stałą pozycję w programie mają cykle...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1062

Spis treści
Zamów abonament