Cenzura prewencyjna to jest niemądry pomysł
Zakazywanie projekcji „Kleru" wydaje się być sprzeczne z intencją Kościoła, który emocjonalną reakcją nie chce robić filmowi dodatkowej promocji.
Samorządowa kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami. To czas, gdy lokalni politycy nie tylko chwalą się swoimi osiągnięciami, ale również pysznią się własną głupotą. Chyba nie można inaczej wytłumaczyć postulatów podejmowanych w kolejnych miejscowościach, by uniemożliwić projekcje filmu „Kler". Myśląc, że w ten sposób zapunktują u swoich wyborców, prawicowi samorządowcy w istocie tylko przyczyniają się do budowy atmosfery skandalu, a zatem do promocji najnowszego filmu Wojciecha Smarzowskiego.
Ale cóż, przykład idzie z góry. Ubóstwiany przez Prawy Sektor poseł...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta