Nie powtórzy się historia z OFE
Prywatny, dobrowolny, tani, opłacalny. Te przymiotniki najlepiej opisują pracownicze plany kapitałowe czekające na ok. 12 mln Polaków.
Ustawa o pracowniczych planach kapitałowych (PPK) od nowego roku stała się obowiązującym prawem. Teraz pora na jej wdrażanie. Już 1 lipca do PPK rozpoczną przystępować największe firmy, zatrudniające 250 i więcej osób. Pierwsze pieniądze na konta uczestników PPK popłyną po podpisaniu przez pracodawców odpowiednich umów z instytucjami finansowymi. Trzeba mieć nadzieję, że w PPK będzie uczestniczyć duża część pracujących. Do przystąpienia do PPK jest uprawnionych ok. 12 mln Polaków.
Z drugiej strony bardzo mocno rezonują ich obawy dotyczące zbiorowego oszczędzania na starość. Nasze doświadczenia z OFE, zwłaszcza ich częściowa nacjonalizacja dokonana przez poprzedni rząd i wysokie opłaty, jakie pobierali zarządzający funduszami bez względu na osiągane wyniki inwestycyjne, budzą falę nieufności. „I tak przyjdą politycy i zabiorą te pieniądze" – czytamy w komentarzach pod artykułami dotyczącymi PPK. „Drugi raz się nie nabiorę" – brzmi inny, często powtarzający się wpis. „Zarobią tylko banksterzy" – oto kolejna próbka emocji.
Nieufność budzi też sam fakt lokowania tych pieniędzy. „Wpłacą wszystko na giełdę i pieniądze przepadną" – kolejny przykład częstych komentarzy. Znakiem zapytania jest także sama opłacalność przystąpienia do PPK. „Teraz dostanę niższą pensję, a w przyszłości nic z tego nie będę miał".
Warto zmierzyć się z tymi lękami....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta