Odradza się społeczeństwo klasowe
Sytuacja ludzi młodych systematycznie się pogarsza. To pierwsze od dziesięcioleci pokolenie, któremu będzie gorzej niż pokoleniu rodziców. Zatem trudno nie mówić o regresie, o zablokowaniu kanałów awansu społecznego.
Jesteśmy nieodrodnymi dziećmi oświecenia. Wierzymy w postęp. W to, że będzie lepiej, niż było. Stąd z takim trudem przychodzi nam przyznać, że się cofamy, że następuje regres. A jednak nie mamy wyjścia. W obliczu faktów musimy uznać, że zamiast iść naprzód, wracamy do punktu wyjścia. Kapitalizm sprawia wrażenie, jakby powrócił do swego XIX-wiecznego modelu.
Wiem, że brzmi to niewiarygodnie, popatrzmy jednak na rozwój sytuacji. Oto nierówności na świecie osiągnęły poziom nienotowany od stu lat. Jeszcze trochę i zbliżymy się do struktury społeczeństwa XIX-wiecznego. Z jednej strony niewyobrażalne bogactwo, a z drugiej – nędza. Może dziś już nie tak zabójcza, ale jednak wcale nie mniej dotkliwa. Wszak sprawa nędzy to rzecz określona przez kulturowe normy biedy i bogactwa. To, że dziś nikt w świecie Zachodu nie umiera z głodu, co jeszcze zdarzało się w XIX wieku (np. w czasie wielkiej klęski głodu w Irlandii w latach 1845–1849), nie oznacza, że relatywnie dystans pomiędzy tym, co w danym momencie uważa się za minimalne warunki godnego życia, a faktycznym poziomem życia wielu ludzi nie zaczyna przypominać dystansu znanego z XIX wieku. Towarzyszy temu znaczne rozszerzenie się klasy rentierów, określonej kiedyś przez wielkiego amerykańskiego socjologa przełomu XIX i XX wieku Thorsteina Veblena „klasą próżniaczą", co sygnalizuje powrót do XIX-wiecznego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta