Życie z wielkiej płyty
Można by ją nazwać historią nieopowiedzianą, gdyby nie to, że nie za bardzo jest tu o czym opowiadać. Szara, płaska, monotonna powierzchnia, a wewnątrz niej tysiące takich samych jak ona biografii. Anonimowych, bo jedyne miejsca, które zmuszają do spotkań, to winda i śmietnik, ale bez prawa do prywatności, bo cienkie ściany bezlitośnie niosą każdy głośniejszy dźwięk. Blokowiska z wielkiej płyty, ocieplany rakotwórczym azbestem symbol społecznego awansu epoki Gierka. Dla ich pierwszych mieszkańców były gwarancją małej stabilizacji, ciepłej wody w kranie i centralnego ogrzewania. Ale jej cena była rozłożona na raty, pełną sumę trzeba było zapłacić dopiero dekady później. I nie chodzi nawet o działanie cierpliwie wżerających się w płuca drobinek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta