Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co ma szlachcic do papieża

15 maja 2020 | Rzecz o historii | Krzysztof Kowalski

Biskup Rzymu, namiestnik Chrystusa, następca świętego Piotra, summus pontifex, czyli najwyższy kapłan, vicarius Christi, a więc wikariusz Chrystusa, a mówiąc najprościej – papież.

 

W polskiej tradycji i kulturze traktowany jest z najwyższą atencją. Nieuznawanie papieża za hegemona duchowego, a przynajmniej autorytet moralny, w zasadzie nie mieści się w głowie. I to od stuleci: „Łzy, nie atrament, tu by wylewać należało i tak rzewliwie płakać, aż by się smutne o brytańskie, szkockie, irlandzkie wyspy obiiało echo, opłakując statum tych Krolestw, nunquam fatis deplorandum, że gens anglica w szpetną religii przybrała się metamorphosim. Głowę sobie przyznała Kościoła, a w tym rozum straciła, to uczyniwszy, co Secula rident. Swieckim Osobom y Babom oddała Hierarchiam Spiritualem, czego pięć tysięcy kilka set lat stoiący Swiat nie widział, nie słyszał..." – pisał ksiądz Benedykt Chmielowski w pierwszej polskiej encyklopedii „Nowe Ateny albo akademia wszelkiey scyencyi pełna" (1745 r.). Taki był powszechny staropolski punkt widzenia na papieża i jego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11659

Wydanie: 11659

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament