Rynek aut dobija do dna
Epidemia koronawirusa demolująca polski rynek samochodów osobowych, boleśnie uderza w sprzedaż pojazdów użytkowych – ciężarówek i autobusów. ADAM WOŹNIAK
W kwietniu rejestracje samochodów dostawczych i ciężarówek zmalały do niewiele ponad 3,8 tys. sztuk. Jak podaje Instytut Samar, to wynik o 39,6 proc. słabszy w porównaniu z marcem 2020 r. oraz o 61,4 proc. gorszy od kwietnia 2019 r. Dane skumulowane liczone od początku obecnego roku pokazują spadek w ujęciu rocznym o 36,2 proc. do 23,8 tys. pojazdów.
Popyt gdzieś zniknął
Drastyczne spadki rejestracji dotykają zarówno segmentu dużych samochodów dostawczych, jak również aut ciężarowych. Tych pierwszych zarejestrowano w ubiegłym miesiącu niecałe 3 tys., co oznacza spadek prawie o 40 proc. w porównaniu z marcem i o niespełna 59 proc. w porównaniu z ubiegłorocznym kwietniem. Sprzedaż w tym segmencie liczona od stycznia stopniała o jedną trzecią.
W ciężarówkach jest jeszcze gorzej. W kwietniu sprzedano 897...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta