Goście wracają, ale powoli. Niektóre hotele już ogłosiły upadłość
O tym, dlaczego większość hoteli jest zamknięta, mówi Ireneusz Węgłowski, prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.
Z powodu pandemii dużo hoteli zostało zamkniętych?
W Polsce jest ok. 2700 skategoryzowanych hoteli. Według szacunków Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego prawie 80 proc. z nich było w kwietniu zamknięte. Mogły co prawda wynajmować pokoje osobom, które podróżowały służbowo, ale było ich za mało.
Po 4 maja, kiedy zezwolono na wynajmowanie pokoi także w celach turystycznych, coś się zmieniło?
Nieznacznie. Ruszyło zaledwie od 5 do 7 proc. hoteli. Część z nich otworzyła się w weekend 8–10 maja.
Dlaczego tak mało?
Hotele, które zdecydowały się na ten krok, liczyły, że przy dobrej pogodzie na weekend przyjedzie trochę gości. Ludzie są przecież spragnieni podróżowania, wyczekują decyzji, kiedy znowu będą mogli to robić. Potrzebują oderwania od codzienności, kontaktu z przyrodą, a trudno go mieć na trzecim czy ósmym piętrze w bloku w środku miasta.
I udało się? Dużo przyjechało gości?
Największa frekwencja wyniosła ok. 25 proc. i dotyczyła pojedynczych obiektów w kurortach. Przeciętnie, głównie w hotelach położonych w miastach, notowano poniżej 10 proc.
Jednym z powodów niskiego obłożenia są zamknięte hotelowe restauracje. Wprawdzie w hotelach wyższych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta