Areszt stosowany online rozsierdził obrońców
Nie ma zgody na fikcyjne prawo do obrony – twierdzą prawnicy.
Przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt tarczy 4.0 ma pozwolić sądom na powrót do orzekania. Mimo pandemii wymiar sprawiedliwości musi działać – twierdzi resort. I proponuje m.in zdalne posiedzenie aresztowe.
To farsa – oceniają adwokaci i ostro protestują.
Pod obstrzałem
Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje uzupełnienie art. 250 kodeksu postępowania karnego regulującego stosowanie tymczasowego aresztowania, dodając nowe paragrafy – od 3b do 3g. Na ich mocy udział oskarżonego w posiedzeniu dotyczącym zastosowania aresztu może być zdalny (bezpośredni przekaz obrazu i dźwięku na odległość). Oskarżony brałby udział w posiedzeniu online w obecności referendarza, asystenta sędziego lub prokuratora albo urzędnika lub funkcjonariusza Służby Więziennej.
Z kolei obrońca może towarzyszyć oskarżonemu lub być w sądzie. Nie jest to jednak jego wybór – sąd może go bowiem zobowiązać do udziału w posiedzeniu w budynku sądu. Powód? Konieczność uchylenia ryzyka nierozstrzygnięcia wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta