Fatalne decyzje polityczne bez żadnych konsekwencji
Niemal 5 mld zł kosztowało w ostatnich latach krajową energetykę spełnianie życzeń polityków. To pieniądze, których nie uda się już odzyskać. Czy ktoś wreszcie za to odpowie?
Prawie 5 mld zł kosztowała kontrolowane przez państwo spółki realizacja dwóch politycznych decyzji – budowy bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka i utrzymania przy życiu nierentownych śląskich kopalń. Większość tej kwoty wzięły na siebie notowane na giełdzie koncerny, w akcjonariatach których poza Skarbem Państwa jest też cała rzesza prywatnych inwestorów. Choć obie inwestycje były z góry skazane na porażkę, to do dziś nikt nie poniósł odpowiedzialności za podjęte decyzje.
Koniec marzeń
Demontaż na terenie Elektrowni Ostrołęka fundamentów chłodni kominowej oraz dwóch ponadstumetrowych wież – pylonów, które były elementem wstrzymanej inwestycji w nowy blok węglowy, stał się symbolem zburzonych marzeń polityków Prawa i Sprawiedliwości o utrzymaniu w Polsce energetyki węglowej na dłużej. Jak wyliczył Bartłomiej Kubicki, analityk Societe Generale, na podstawie wszystkich odpisów, które zrobiły realizujące projekt spółki Enea i Energa, a także rezerw, które zawiązały na zobowiązania, łączny koszt tej inwestycji sięga 1,8 mld zł. Analitycy od początku ostrzegali, że projekt może okazać się głęboko nierentowny.
Blok węglowy w Ostrołęce to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta