Jeszcze większe zaległości
Opóźnienia w rozpoznawaniu spraw w Brytyjskim Sądzie Koronnym osiągnęły poziom kryzysowy.
Tak uznała w najnowszym raporcie specjalna komisja w Izbie Lordów. Zaległości były już zauważalne przed nastaniem pandemii Covid-19. Teraz się tylko pogłębiły. Według raportu Sąd Koronny miał 39 tys. zaległych spraw i strony czekały na rozprawy z ławą przysięgłych średnio 32 tygodnie od ich wniesienia. Teraz zaległości wynoszą 56 tys. spraw, a czas oczekiwania na proces jeszcze się wydłużył. Przyczyny: pandemia, niskie nakłady na sądownictwo i słaba informatyzacja.