Napięcie rośnie. Hakerzy i atom
Irański ośrodek wzbogacania uranu w Natanz ucierpiał w wyniku cyberataku.
Doszło do niego w niedzielę tuż po zapowiedzi przez prezydenta Hasana Rouhaniego (na zdjęciu) uruchomienia tam nowych wirówek. Teheran uważa, że ataku dokonali Izraelczycy, co zresztą potwierdzają izraelskie służby w anonimowych wypowiedziach dla mediów. I obiecuje odwet, sugerując, że Izrael chce przeszkodzić w negocjacjach o ożywieniu porozumienia atomowego.
– Nigdy nie dopuścimy do tego, by Iran miał broń jądrową – mówił w poniedziałek premier Beniamin Netanjahu, przyjmując sekretarza obrony USA Lloyda Austina. To pierwszy przedstawiciel administracji Bidena, który odwiedził Izrael. —d.z.