Spektakl nie jest meczem
Anna Augustynowicz, reżyser, dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Szczecinie
Spektakl nie jest meczem
: Ma pani na koncie wiele pierwszych polskich wystawień drapieżnych współczesnych dramatów, które nawet w Warszawie mogłyby wzbudzać kontrowersje. Czy takim repertuarowym decyzjom sprzyja usytuowanie teatru z dala od centrum kraju?
Anna Augustynowicz: Zapewne tak. Szczecin, w którym pracuję już sześć lat, jest miastem dużych przestrzeni. Wiatr wywiewa stąd wszelkie zapyziałości, nieobce innym, bardziej klaustrofobicznym miejscom. Szczecin otwarty jest -- w sensie mentalnym -- na wszystko, co dzieje się w świecie, być może istotne jest tu sąsiedztwo Berlina. To korzystna sytuacja, wyzwalająca większe otwarcie także na to, co się dzieje na scenie.
Tekst "Moja wątroba jest bez sensu" Wernera Schwaba wydał mi się w lekturze trudny do przyjęcia, ze względu na upozowany, natrętnie wykreowany język. Nie miała pani obaw, że taka dramaturgia może u nas nie znaleźć adresata?
Podczas przedstawienia słychać, co najlepiej "trafia" w widzów. Albo jest milczenie, które jest gęstym słuchaniem, albo śmiech, albo nerwowe reakcje. Widzów nie wolno traktować jako gorszych czy głupszych niż grono specjalistów. Teatr jest dla wszystkich. Jeżeli działa na poziomie emocji, będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta