Mobilizacja i groźby Putina osłabiły złotego oraz euro
Decyzja o zmobilizowaniu 300 tys. rezerwistów w Rosji na wojnę przeciw Ukrainie pogłębiła spadki na giełdzie moskiewskiej, ale nie wywołała paniki na innych rynkach europejskich. Stała się natomiast impulsem do osłabienia polskiej waluty.
Za 1 franka szwajcarskiego płacono w środę po południu już ponad 5 zł. Frank był więc najdroższy od błyskawicznego skoku kursu ze stycznia 2015 r. (spowodowanego wówczas decyzją Szwajcarskiego Banku Narodowego o porzuceniu obrony kursu franka). Polska waluta traciła też ponad 2 proc. wobec dolara. Późnym popołudniem kurs zbliżał się do 4,84 zł (był najwyższy od 12 lipca). Pod silną presją znalazła się też wspólna unijna waluta, za 1 euro płacono 0,987 dol., czyli kurs znalazł się w pobliżu dołka z 6 września.
Analitycy wskazują, że euro i złoty traciły na wartości m.in. ze względu na obawy przed zaostrzeniem kryzysu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta