Jak wywiad kupował auta, na które nie było go stać
Agencja Wywiadu musiała obniżyć wymogi w przetargu na samochody i sporo dopłacić – te, które chciała kupić, okazały się trzy razy droższe.
Kombi, SUV-y i jeden elektryk – wszystko w automacie i napędzie na cztery koła z tegorocznej produkcji za zaledwie 634 tys. 557 zł brutto – takie wymogi postawiła w przetargu na zakup pięciu samochodów osobowych Agencja Wywiadu. Okazały się one nierealne. Za kwotę, jaką zamierzała przeznaczyć na kupno wszystkich samochodów, mogła kupić zaledwie jednego elektryka i pół SUV-a, i to z oferty jednego dilera marki Kia i Isuzu. Po unieważnieniu przetargu obniżono wymogi i sporo dopłacono.
Agencja Wywiadu ogłosiła przetarg na dwa samochody combi, dwa auta terenowo-rekreacyjne (tzw. SUV), wszystkie z segmentu C o minimalnej mocy 150 KM, z automatyczną skrzynią biegów i przyciemnianymi szybami. Do tego jednego SUV-a elektryka,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta