Przyspieszenie w sądownictwie
ROZWAŻANIA
Adam Strzembosz, pierwszy prezes Sądu Najwyższego
Przyspieszenie w sądownictwie
Od czasu, gdy ukazał się mój ostatni felieton, życie polityczne w Polsce uległo istotnemu przyśpieszeniu -- inikogo nie może to dziwić. W sądownictwie przyśpieszeniu powinno ulec jedynie tempo rozpoznawania spraw (pisałem o tym) , szczególnie w wielkich miastach. Nie oznacza to, oczywiście, aby nie miało być, ito szybkich, zmian w regulacjach dotyczących sądownictwa (np. wprowadzenia sądów grodzkich, odciążenia sądów od spraw, które mogłyby rozpoznawać inne organa lub instytucje) . Przeprowadzenie reform, które istotnie przyczyniłyby się do usunięcia zapaści w sądownictwie (usprawniły postępowanie i w inny sposób ułatwiły uzyskanie oczekiwanych przez obywateli rozstrzygnięć sądowych) , zaplanowano w umowie koalicyjnej; odnalazłem w niej wiele bliskich mi postulatów, które popierałem lub wysuwałem od lat. Oby tylko doszło do ich realizacji! Zmiany na scenie politycznej nie powinny jednak, i o to mi chodzi przede wszystkim, tak wpłynąć na sądy, aby można było słusznie mniemać, że dostosowują się one każdorazowo do aktualnej koniunktury, chociaż -- niewątpliwie -- w pewnych okresach po 1989 r. łatwiej było oddychać, a w innych trudniej, i ten czynnik, wpływający na każdego żyjącego na tej najbliższej naszemu sercu ziemi, jest w pracy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta